Forum Angel of Music Strona Główna Angel of Music
Forum poświęcone Upiorowi Opery
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A gdyby tak (poprawione)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Angel of Music Strona Główna -> Twórczość phanów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chrissy



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 13:28, 27 Mar 2007    Temat postu:

Wspomnienia.

Tydzień później

Christine weszła do jadalni.
- Dzień dobry mamo.
- Witaj kochanie.
Usiadły przy stole. Matka przyglądała się jej z uwagą
- Dobrze się czujesz? Tak blado wyglądasz!
- Ostatnio źle sypiam. Wciąż myślę o Eryku.
- To minie. – uśmiechnęła się – Jest tak ładnie. Powinnaś posiedzieć w ogrodzie.
- Tak. Chyba masz rację.

***

Eryk stanął u dołu schodów prowadzących do sypialni baletnic.
- Mogę wejść?
- Wchodź, wchodź.
Wbiegł na górę. Podszedł do kącika Meg i usiadł na krześle.
- Możesz mi pomóc?
- O co chodzi?
- Oddasz Christine mój list?
Pokręciła głową.
- Najpierw ją zdradziłeś, a teraz nie masz odwagi przed nią stanąć. Ona zawsze odpierała twoje oskarżenia.
- Wiem. – odwrócił głowę – Proszę, naprawdę mi na tym zależy.
Uśmiechnęła się.
- Niech ci będzie. Ale tylko ten jeden raz.
Wręczył jej kopertę.
- Jest u swojej matki.

***

Christine ułożyła się na kocu.
- O wiele przyjemniej niż w domu. - pomyślała układając się.
Patrzyła na chmury leniwie płyną po niebie. Powoli ogarnęła ją senność. Przymknęła powieki i zasnęła.
...
Stała razem z Roaulem na tarasie.

Nie mów więcej o ciemności
Zapomnij o tych strachach
Jestem tu, nic ci się nie stanie
Moje słowa cię ogrzeją i ukoją



Mów, że mnie kochasz, w każdej chwili
Zwróć moje myśli ku letniej porze
Powiedz, że mnie potrzebujesz, teraz i zawsze
Obiecaj, że nigdy mnie nie okłamiesz
Tylko o to cię proszę


Wicehrabia przyciągnął ją do siebie i pocałował. Nagle usłyszeli dziwny hałas. Spojrzeli na lirę Apolla. Zobaczyli wielki czarny cień i uciekli przerażeni. Wbiegli do jej pokoju i usiedli na kanapie.
- Powinienem go zabić!
- Najpierw musiałbyś wspiąć się na lirę. A to niełatwe zadanie.
- Jakże go nienawidzę! A ty?
- Nie czuję do niego nienawiści. Tylko żal i strach.
- Kochasz go!
Spojrzała na niego.
- Nie mów tak nigdy więcej. Nigdy nie oddam mu serca. Ono należy tylko do ciebie.
Znów się całowali.
...
Obudziło ją silne szarpnięcie.
- Mama?
- Masz gościa. Czeka w salonie.
- Kto?
- Jakaś dziewczyna. Nie znam jej.

***

Meg rozglądała się po salonie. Poza Operą nie widziała tak pięknie urządzonych wnętrz. Usłyszała kroki i odwróciła się w stronę tarasu.
- Meg!
- Witaj Christine!
- Co cię sprowadza?
- Mam dla ciebie list od Eryka. Bardzo nalegał, żebyś go przeczytała.- podała jej kopertę.
Chris rozerwała ją i zaczęła czytać.

Najdroższa!
Wiem, że nic mnie nie usprawiedliwia, że bardzo Cię skrzywdziłem. Jednak wciąż Cię kocham i nie mogę żyć bez Ciebie. Resztę znajdziesz w drugiej części mego listu. Proszę, żebyś przekazała odpowiedź Meg.
Eryk


Usiadła w fotelu i wyciągnęła drugą kartkę.

Zapomnij, co było.
Myśl, co będzie.
Wiesz, że Cię kocham.
Skrzywdziłem cię, nie wiem dlaczego.
Zraniłem bardzo głęboko.
Jak mam przepraszać?
Co powiedzieć?
Jak naprawić?
To zło, które wyrządziłem.
Wspomnij nasze szczęście.
I wybacz mi.
Żyć bez Ciebie?
Najgorsza z kar.
Stracić Cię?
Najgorsze z cierpień.
Uwierz, zniosę wszystko.
Tylko mnie nie odtrącaj.
Wspomnij te chwile, gdy mówiłaś
Kocham cię.
I czy mogłabyś zapomnieć?
Znienawidzić mnie do reszty.
Czy nawet miłość ma kres?
Nie pozwól mi w to uwierzyć.
Powiedz tylko
Kocham cię.


Ukryła twarz w dłoniach i wybuchnęła płaczem.
- Christine? – Meg położyła dłoń na jej ramieniu.
- Marzę się jak małe dziecko. – otarła dłonią twarz – Powiedz mu tak.
- Tak? - spojrzała na nia ze zdziwieniem.
- Zrozumie.

***

Eryk krążył po holu. Co chwila spoglądał na zegar. Czuł się, jak skazaniec czekający na egzekucję. Prawdę mówiąc nie wiedział, którą opcję by wolał. Wreszcie zauważył Meg wbiegającą po schodach.
- I? – podszedł do niej
- Powiedziała tylko tak.
- Tak?! – porwał ją w ramiona i zaczął wirować – Kocha mnie! – postawił ją na ziemi – Meg nie wiem jak cię dziękować.
- Wystarczy, że zejdziesz z mojej stopy.
- Przepraszam. – cofnął się – Kocha mnie. – powtarzał wbiegając po schodach
- Para wariatów. – uśmiechnęła się pod nosem

XVI. Nowina.

Doktor Biua stanął w progu mieszkania.
- Nareszcie doktorze. – pani Julia była blada i zdenerwowana, jakby właśnie zobaczyła ducha.
- Co się stało? – doktor starał się zachować zimną krew.
- Christine zasłabła.
Wprowadziła go do pokoju córki.
- Proszę nas zostawić. – zwrócił się do roztrzęsionej staruszki siadając na brzegu łóżka.
- Jest mi słabo i kręci mi się w głowie.
- Zaraz panią zbadam.

***

Madame Valerius krążyła po salonie nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Wreszcie usłyszała kroki na korytarzu.
- Co jej jest, doktorze?
- Jest w ciąży. Nie mam żadnych wątpliwości.
Kobieta poczuła, że traci grunt pod nogami.
- To nie możliwe – myślała gorączkowo. Teraz wszystko się skomplikuj. Dziecko uniemożliwi jej rozpoczęcie życia na nowo.
- Muszę już iść. – lekarz zebrał swoje rzeczy – Powinna odpoczywać i unikać stresu.
- Dziękuję doktorze.
Madame wypiła kieliszek koniaku i skierowała się do pokoju córki. Christine pakowała swoje rzeczy.
- Co robisz? Powinnaś odpoczywać.
- Wracam do domu. – zatrzasnęła walizkę – Niech Janek przygotuje powóz.
- Ale…
- Podjęłam już decyzję.

***

Kilka godzin później

Christine weszła do garderoby.
- Madame! Tak się cieszę! – Nadir wziął walizkę.
- Witaj Nadir..
Przeszli przez lustro i ruszyli w stronę kanału.
- Martwiłem się o panią. Od wyjazdu nie wysłała pani żadnej wiadomości.
- Już dobrze, jestem tu. – uśmiechnęła się.
Pomógł jej wsiąść do łódki. Christine czuła, że znów ma zawroty głowy. Oparła się mocna o dno łódki i przymknęła oczy. Łagodne kołysanie działało na nią. usypiająco
- Dobrze się pani czuje?
- Tak, tak. Zakręciło mi się w głowie.
Przeszła przez ukryte drzwi i ruszyła w stronę pracowni. Ostrożnie weszła do środka.
- Mogę? - stanęła w progu.
Na dźwięk jej głosu Eryk podskoczył jak oparzony.
- Chris! – podbiegł do niej. Objął ja w pasie i zaczął wirować w kółko.
- Moja kochana, moja najdroższa, mój anioł. – w jego oczach błyszczały już.
- Postaw mnie. – roześmiała się.
Tulił ją w ramionach nie przestając szlochać. Czuł się szczęśliwy, jak dziecko, które wreszcie dostało upragnioną zabawkę.
- Tak się cieszę. Myślałem, że nie wrócisz. Markiza wyjechała dzień po twojej wyprowadzce.
- Dlaczego? – spojrzała na niego zdziwiona.
- Nie wiadomo. Już nigdy nikt nie wejdzie miedzy nas. Zobaczysz, teraz wszystko się zmieni.
- Owszem. – spojrzała mu w oczy – Eryku, jestem w ciąży.
Spojrzał na nią, jakby się przesłyszał.
- Będziemy mieli dziecko. – dotknęła jego policzka.
Sam nie wiedział, co czuje. Radość wymieszała się z przerażeniem. Chciał coś odpowiedzieć, jednak słowa utknęły mu w gardle.
- Christine, ja.. to.. jesteś pewna?
- Tak. – uśmiechnęła się – Absolutnie. – chwyciła jego dłoń i położyła na brzuchu – Nasze maleństwo.
- To niesamowite. – blady uśmiech pojawił się na jego twarzy. – Ale moja twarz..
- Ciii… - przerwała mu – Teraz nie będziemy się tym martwić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrissy



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 14:18, 31 Mar 2007    Temat postu:

Wkrótce ukaże sie kolejny rozdział. Jednakże potrzebuję Waszej pomocy. już wiem, że będą mieli córeczkę, ale moze Wam uda sie wymyślić jakieś ładne imię. Bo ja tkiwie przy Serenity. Ale czy to odpowiednie imię dla córki Upiora?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rouge



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:51, 31 Mar 2007    Temat postu:

Jak dla mnie, może zostać i Serenity. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rouge



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:09, 21 Kwi 2007    Temat postu:

Nie wiem czy tylko ja mam ten problem, ale po otrzymaniu e-maila z linkiem i kliknięciu go, wyświetla mi się informacja na forum, że taki post lub temat nie istnieje...oO Strejndż...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chrissy



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 14:47, 18 Wrz 2007    Temat postu:

Wybaczcie, że tak długo nie pisałam, ale miałam na głowie przeprowadzę, studia i kilka innych spraw. Obiecuję, że jeszcze w tym tygodniu pojawi się kolejny rozdział

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fellka



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kąt Opery Garnier

PostWysłany: Sob 16:08, 22 Wrz 2007    Temat postu:

Super, ja wciąż czekam, a już myslałam, że nie dokończysz tu swego dzieła Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Angel of Music Strona Główna -> Twórczość phanów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin