Autor Wiadomość
oczytana
PostWysłany: Czw 17:25, 03 Cze 2010    Temat postu:

No cóż...Ja dla każdej fanki romansów historycznych polecam sagę "Córkę morza" Trine Angelsen, która jest oparta na niektórych realnych wydarzeniach, oraz sagę "Dziedzictwo" Ann Christin Gjeorse, która zapewne jest bardziej znana Smile
Gorąco polecam!
Satine
PostWysłany: Pon 23:52, 16 Lip 2007    Temat postu:

Bardzo lubię książki Anne Rice o wampirach, szczególnie jej pierwsze dzieło "Wywiad z wampirem", a także powieści mistrza Michaiła Bułhakowa. Poza tym.. uwielbiam czytać biografie interesujących ludzi i książki historyczne Razz.
Fellka
PostWysłany: Śro 19:58, 11 Lip 2007    Temat postu:

M...zaraz znajdę okładeczkę, to pokazę.
----
Oj, nie m,ogę znaleźć tej okładeczki.
A tak w ogóle o już skończyłam Smile Dzieci z Dworca lepsze....dużo razy Smile
angel of music
PostWysłany: Śro 16:49, 11 Lip 2007    Temat postu:

Mam pytanko. Które wydanie "Pamiętnika Narkomanki" czytasz??
Fellka
PostWysłany: Wto 16:50, 10 Lip 2007    Temat postu:

Ja ostatnuio przeczytałam M. Arctowej "Wieś Szczęśliwą" i chciałabym jeszcze parę jej książek dostać w swoje ręce Smile
Aktualnie czyutam "Pamiętnik Narkomanki" Lepsze były"Dzieci zDworca Zoo", ale cóż, drugiej części nie ma...
M-m Cassiopeia
PostWysłany: Wto 1:01, 10 Lip 2007    Temat postu:

Ależ wiem przecież, ze pisze książki dla dzieci z przesłaniem także dla tych dzieci, które już dorosły.... Tyle ze zależy, w jakim wieku się je czyta Smile Czytałam "Słoneczko" na tyle późno, by się tym nie zachwycić, ale na tyle w porę, żeby docenić. Very Happy
Przypomniała mi się jeszcze jedna książka, a raczej-seria, godna polecenia i zachwytu. To seria autorstwa Madeleine L'Engle, tytuły jak następuje: "Rodzina Austinów", "Księżyc w pełni", "Młode jednorożce" i "Pierścień światła". Zwłaszcza ta ostatnia jest bardzo piękna, mądra, opowiada o rzeczach najtrudniejszych i najważniejszych, a jednak-dowodzi sama sobą, że Światło, Miłość, Dobro jest wiecznie i mimo wszystko żywe. A przy tym cała seria tchnie szczerą, prostą, wiarygodną-a więc (i paradoksalnie) czasem smutną-radością, opowiadając o zdarzeniach najbłahszych i przez nie dopiero-o najważniejszych zagadnieniach... Czyli tak jak w życiu-przez codzienność o Wieczności Smile
Fellka
PostWysłany: Sob 17:00, 07 Lip 2007    Temat postu:

Tak jakospost pod postem wyszło,ale teudno...
Odkładam do moich ulubionych ksiązek "My, DZIECI ZDWORCA ZOO" i radzę przeczytąc każdemu:)
Fellka
PostWysłany: Pią 18:51, 11 Maj 2007    Temat postu:

Cassiopeio, bo rctowa pisze właśnie książki dla dzieci....ale przesłania w nich mogliby moim zdaniem szukać tam też dorośli....
PS; którą czytałaś?
M-m Cassiopeia
PostWysłany: Czw 22:14, 10 Maj 2007    Temat postu:

Do Buyno-Arctowej mam sentyment, chociaż czytałam tylko jedną (i to dość, no... niedopasowaną do wieku Smile) książkę.

Przyznam, ze Madame Bovary <jeszcze> nie czytałam, ale pewna osoba, do której osądu mam zaufanie, polecała mi ją gorąco-także trochę mnie zdziwiła Twoja niechęć... No ale cóż, ta osoba ma bardzo, hm, powiedziałabym oryginalne i zróżnicowane gusta, jeśli chodzi o literaturę i nigdy nic nie wiadomo Smile Z auto- i biografii zachwyciła mnie autobiografia Andersena... Coś niesamowicie pięknego i wzruszającego! Polecam też książki biograficzne-bo trudno mówić o autobiografii w ścisłym tego słowa znaczeniu-Alice Taylor: "Gasząc Kaganek" i "Noc przed Bożym Narodzeniem". Ogólnie rzecz biorąc, ja czytam głównie biografie postaci, ze tak powiem, bardzo historycznych-najczęściej o Kleopatrze VII i ostatnio o Marii Stuart... Nie wiem, czy można tu mówić o biografiach, czy raczej o naukowych wariacjach, ale powiedzmy, ze sie to zalicza do tej kategorii Very Happy
Fellka
PostWysłany: Wto 15:37, 08 Maj 2007    Temat postu:

Harry Potter Smile
Seria "Uzdrawiacz Koni" Judy Waite
Seria M. Buyno-Arctowej
"Konie, dzieci, wilkołaki..."
To są moje favourite:)
Caille
PostWysłany: Pon 18:02, 07 Maj 2007    Temat postu:

Jeśli chodzi o poezję, to ze mną jest podobnie. Dopiero niedawno dojrzałam do zainteresowania się nią…
A zapomniałam o Pratchettcie i Montgomery, których też bardzo lubię. Natomiast jeśli chodzi o Flauberta, to mam uraz do tego autora, po próbie przeczytania „Madame Bovary”.
Ostatnio jeszcze zaczytuję się w biografiach i autobiografiach. Dla fanów Jose Carrerasa polecam „Śpiewać całą duszą” jego autorstwa.
M-m Cassiopeia
PostWysłany: Pon 17:09, 07 Maj 2007    Temat postu:

Moim ukochanym dziełem, światem i pasją jest "Władca Pierścieni" Tolkiena-no i oczywiście Silmarillion, Hobbit, Niedokończone Opowieści itd... Oprócz tego uwielbiam wszystko, co zostało napisane przez Pratchett'a, Jane Austen, siostry Bronte, Milne'a, a także Montgomery (jeśli ktoś ją kojarzy tylko z Anią, to wyrządza jej wielką krzywdę-mimo, iż i Ania jest świetna Smile). Od niedawna do moich ukochanych książek należy "Krystyna córka Lavransa" Sigrid Undset-mistrzowskie!-oraz w mniejszym stopniu "Córka Wikingów" Very Henriksen.
Bardzo lubię Jeżycjadę (ale i inną twórczość Musierowicz-bardzo się cieszę, ze wyszły "Frywolitki"). Co oprócz tego?...-np. "Słownik komunałów" Flaubert'a (XIX w, Caille Very Happy)-polecam, coś świetnego!
Z poezji?-ostatnio zachwyciłam sie Emily Dickinson, lubię też Frost'a, Eliot'a, ks. Twardowskiego i od czasu do czasu Baczyńskiego lub Koftę... A tak naprawdę to po prostu dobrą poezję, a autorzy bywają rozmaici-zresztą, tak naprawdę poezję pokochałam niedawno i wciąż szukam nowych jej rodzajów. Zresztą, podobnie jest z literaturą ogólnie-wciąż odkrywam nowych dawnych autorów i świetne dzieła... To się zapewne nigdy nie skończy Smile
angel of music
PostWysłany: Pon 15:22, 07 Maj 2007    Temat postu:

Wiedziałam że o czymś zapomniałam;) Też lubię Jeżycjadę, a jeśli chodzi o poezje to K.K. Baczyński i K.I. Gałczyński, czasami Ch. Baudelaire Wink
Caille
PostWysłany: Pon 10:21, 07 Maj 2007    Temat postu:

Trudno mi wybrać ulubione książki, chyba za dużo musiałabym wymieniać.
Ja bardzo lubię klasykę angielską i francuską: Jane Austen, siostry Bronte, Thackeray, Hugo. Zresztą nie pogardzę niczym, co zostało napisane w XIXw Wink
Do tego polskie dwudziestolecie międzywojenne, głównie Dołęga-Mostowicz i poezje Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
Poza tym lubię wszelkie niebanalne romanse, np Przeminęło z wiatrem, lub Pewien uśmiech Francoise Sagan.
No, i jeszcze Jeżycjada.
angel of music
PostWysłany: Pią 21:31, 04 Maj 2007    Temat postu:

Hmmm.. Sporo się ich nazbierało, najbardziej lubię przygodowe, ostatnio zachwyciła mnie książka "Hrabia Monte Christo". Po prostu pochłonęłam te 3 tomy Wink Ale taką najbliższą sercu jet "Zemsta" (uwielbiam Fredrę Wink)
M-m Cassiopeia
PostWysłany: Pią 20:10, 04 Maj 2007    Temat postu: Ulubione książki

Co tu wyjaśniać?... Smile Jakie są Wasze ukochane, ulubione i często czytane książki? Które polecacie wszystkim, a które akurat tym, dla których dana książka została napisana? Które magiczne światy Was pochłaniają, a które zachwycają?... Smile Ma się rozumieć, oprócz Upiora-umówmy się, że ten tytuł jest już "zafiksowany" na stałe w każdej wypowiedzi Very Happy

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group